magia...
codziennie otwieram oczy
budzi mnie gorąca kawa
na nogi stawia jednak podniesienie rolet i rzut oka na niebo
we wrześniu jest idealnie
wstawanie zgrane ze wschodem słońca
przeciągam się i czuję już na plecach ten pomruk nadchodzącego dnia
dużo zajęć, pracy, spotkań, wyjazdów
dodatkowa robota
mocno nadszarpnięty harmonogram codzienności
czas jakby się nieco skurczył
wszystkiego zrobiło się mniej
i tym bardziej muszę się pilnować
by nie odpłynąć zbyt daleko
by się nie zgubić
pamiętam, że to tylko na jakiś czas
przyjdzie moment, że ogłoszę głośno projekt zakończony - wracam do zwykłej codzienności
tymczasem połowę energii zjada logistyka, by ogarniać każdy dzień z tą wzmożoną aktywnością
pamiętam też, że mimo wszystko
każdy dzień niesie ze sobą małe codzienne magiczne chwile
i za nic w świecie nie chcę ich przegapić
otwieram więc oczy rano i uważnie żyję godzina po godzinie
znajduję czas na siebie, na zdjęcia
na czerpanie ze świata wokół tej magii, która się dzieje!
i zamykam oczy wieczorem
spokojna, zmęczona
i błyszczą mi pod powiekami
te małe codzienne diamenty....
nie chcę ich przegapić...
d.
budzi mnie gorąca kawa
na nogi stawia jednak podniesienie rolet i rzut oka na niebo
we wrześniu jest idealnie
wstawanie zgrane ze wschodem słońca
przeciągam się i czuję już na plecach ten pomruk nadchodzącego dnia
dużo zajęć, pracy, spotkań, wyjazdów
dodatkowa robota
mocno nadszarpnięty harmonogram codzienności
czas jakby się nieco skurczył
wszystkiego zrobiło się mniej
i tym bardziej muszę się pilnować
by nie odpłynąć zbyt daleko
by się nie zgubić
pamiętam, że to tylko na jakiś czas
przyjdzie moment, że ogłoszę głośno projekt zakończony - wracam do zwykłej codzienności
tymczasem połowę energii zjada logistyka, by ogarniać każdy dzień z tą wzmożoną aktywnością
pamiętam też, że mimo wszystko
każdy dzień niesie ze sobą małe codzienne magiczne chwile
i za nic w świecie nie chcę ich przegapić
otwieram więc oczy rano i uważnie żyję godzina po godzinie
znajduję czas na siebie, na zdjęcia
na czerpanie ze świata wokół tej magii, która się dzieje!
i zamykam oczy wieczorem
spokojna, zmęczona
i błyszczą mi pod powiekami
te małe codzienne diamenty....
nie chcę ich przegapić...
d.
Chwilo trwaj , jesteś piękna...
OdpowiedzUsuńdokładnie ;)
UsuńWow ten tekst urzekł mnie tak mocno! A zdjęcia o po prostu mistrzostwo!
OdpowiedzUsuń"wstawanie zgrane ze wschodem słońca" - uwielbiam ten wers :) <3
Dzięki wielkie Agata, jestem wzruszona i uradowana!!!
UsuńDorka, chciałam się z Tobą skontaktować w sprawie udostępnienia jednego z Twoich zdjęć. Niestety nie widzę tu żadnej możliwości, czy możesz napisać do mnie na agaffio@gmail.com?
OdpowiedzUsuńSą boskie:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuń