wydeptane ścieżki... i projekt 52

ufff, spora ta przerwa techniczna, można by rzec taka z rozmachem ;-)
ale... wakacje jeszcze trwają, jeszcze klapki na nogach, w kieszeniach piasek, w głowie rozleniwienie i jakiś taki brak dyscypliny... i niech tak trwa...

straciłam bardzo cenną rzecz, zostawiłam, zgubiłam, a chwilę potem ktoś sobie ją wziął, ukradł bezczelnie, przywłaszczył i zabrał ze sobą, a ja zostałam z wielką stratą... mój aparat, wysłużony, uszkodzony, niekompletny, ale mój, dobrze znany, przepadł, a z nim zdjęcia...
pozostała marna namiastka aparatu w telefonie i .... jak tu żyć!!!
trochę już przebolałam stratę i szukam w tym wszystkim dobrych stron, bo są, bo...
zamiast szukać aparatu w torbie zajęłam się bardziej byciem, patrzeniem bez dodatkowego szkiełka, bez uwieczniania itd...
bo czas pomyśleć o nowym aparacie, nowym etapie, nowych zdjęciach... tak!

tymczasem udało się uwiecznić nasz wyjazd w górę mapy, chociaż zdjęcia telefonem to już nie to ;-(
wersja czarno-biała, bo .... w takiej bardziej wyobraźnię wysilać trzeba, zagłębić się, może dłużej zatrzymać. a te kolorowe takie wierne rzeczywistości, takie bardziej oczywiste są, więc... black&white... nasze wydeptane ścieżki....




to nasze ścieżki, dobrze znane i dobrze wydeptane
i właśnie tam mam to poczucie, że jestem u siebie...
projekt 52 tydzień 31
brat i siostra - razem krok w krok


projekt 52 tydzień 32
Mała Dziewczynka uradowana, że w końcu jest morze










i w wersji bardziej rzeczywistej, czyli in color...mogłabym tak cały rok, w tych klapkach, na boso, po piachu, po igłach....


projekt 52 tydzień 33
Mała Dziewczynka tuż przed wyjazdem z powrotem w dół mapy, w orientalnym otoczeniu....


i pozdrawiam wszystkich, którzy mimo przerwy w nadawaniu zaglądają tu na bloga - miłe to niezmiernie i motywujące, by kolejne przerwy były rzadziej i krócej ;-)
d.




Komentarze

Popularne posty