Rozleniwienie...

...jakieś zapanowało u mnie. Zwolnienie biegu, odpoczywanie, szukanie wolnych chwil na krótką drzemkę, trochę odwalanie roboty, bo tak trzeba, a wszystkie "nie trzeba" spokojnie, bez wyrzutów odkładam na "potem"...
Czas na szydełkiem wywijanie jednak się znajduje i powstają kolejne afrykańskie kwiaty ;-)


A i czas na leniwe przyglądanie się temu, co wokół, jest zawsze - niezależnie od wszystkiego!
Lawenda... fiolecik najpiękniejszy w naturze ;-)


I kwiatowo - uśmiechowo!


O radości życia ostatnio czytałam i myślałam... i tak o nią łatwo i tak o nią trudno... a często szukamy wymówek, by ją tak mocno, wręcz organicznie poczuć, by odrzucić błahostki, by nie wpadać w pętlę porównań, zawiści, egocentrycznego dbania tylko o swój nos ;-)
Poczuć radość życia. uśmiechać się, śmiać do siebie, do innych i mieć resztę głęboko... w kieszeni ;-)))
d.




Komentarze

Popularne posty