Przekonanie...

... mieć. Być czegoś w 100% pewnym. Wierzyć przy tym, że ma się absolutną rację i nie zważać na prawo drugiej osoby na posiadanie swojej prawdy, swojego punktu widzenia. Tak miewają ludzie, duża z nich część. Niestety, niezmąconą mają pewność do swojego osądu, jego prawdziwości. Trudno wtedy dyskutować, prowadzić wymianę swoich przekonań. Potrafią świetnie wytykać palcem, pokazywać drugiej stronie jej braki i jak to zwykle bywa nie przejmować się tym, co na to druga strona. Jedni mają tak zawsze, innym zdarza się to tylko czasami, ale myślę, że w każdego z nas wstępuje taki Krytykant. Byle zdawać sobie z tego sprawę i robić tego jak najmniej. A tymi innymi ludźmi tak działającymi, jak najmniej się przejmować i umieć od czasu do czasu przyjąć krytykę.
Taki temat na dziś, bo... tak ;-)
I kropelkowej drogi kolejna odsłona...




d.

Komentarze

Popularne posty