przed nocnym deszczem

był dzisiaj taki moment
dłuższa chwila
po południowym deszczu
pojaśniało

czerwcowe ciepłe słońce
pomarańczowe światło
nisko tuż nad drzewami

za plecami już czaiły się wielkie czarne chmury
ale w tym momencie jeszcze słońce królowało...

szybka ucieczka z domu
prawie na palcach
prawie bezszelestnie
by nie spłoszyć tych ostatnich promieni...
i kolorów...






















oddech złapany
i niech sobie teraz pada...


warto podążać za chwilowym impulsem
a nade wszystko słuchać swojej intuicji
jej podszepty czasem bardziej dbają o nas niż my sami
wystarczy ich posłuchać...
d.


Komentarze

Popularne posty