Ochota...

... na coś przychodzi nagle i zostaje czasami na dłużej, a innym razem zaraz znika. Teraz przedstawiam pokrótce pracę, która dopiero powstaje. Farby, kolory, pędzle i nowa praca w trakcie narodzin ;-)
Farby transparentne do szkła do użytku tzw. profesjonalnego ;-)






Ta ochota to tak zazwyczaj pojawia się niespodziewanie i wtedy koniecznie trzeba coś zmalować ;-)
To jest chyba natchnienie czy wena, jak mówią inni. I to sedno twórczości - jakiejkolwiek, z obojętnie jakiej dziedziny. I łapanie tych stanów i wykorzystywanie ich, a jeszcze jak mamy szczęście mieć talent, to łatwość obrócenia weny w rzeczywistość jest o wiele łatwiejsza niż rzemieślnicze odtwórstwo! Dlatego nie warto chować pędzli zbyt głęboko!

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty