Ostatni...

...miesiąc się rozpoczął tego roku, czas przygotowań do zimowego urlopu, wolnego i odpoczynku i świętowania i złapania oddechu od pracy... ale to wszystko za dłuższą chwilę... tymczasem czas przedświąteczny wkrada się do mnie... odpowiadam mu produkcją kartek świątecznych...
papiery, jakie wpadły mi w ręce są świetne po prostu, a pochodzą z Lidla - tak właśnie stamtąd - nigdy nie wiadomo gdzie znajdziemy nowe inspiracje ;-)
a wyglądają tak...



są ładnie wykonane, solidny papier, intensywne kolory... do dzieła... wykorzystuję też zasoby, czyli stare juz taśmy papierowe dekoracyjne i inne resztki z poprzednich prac...




a za oknem poranek taki...


po 10 minutach - taki...


a potem to już czasu na fotki nie ma i pędzimy do codzienności...
a wieczorem wczesnym, z drugiej strony domu, po przeciwnej do wschodu - jest tak...


w głowie natomiast szaleństwo, wirowanie tysiąca myśli, pomysłów kilka na nowe posty, tylko klecenie z tego słów i wpisy to już inny temat i wymówkami się zasłaniam - mało czasu ;-)
d.





Komentarze

Popularne posty