zleciało...

dzisiaj jest taki dzień, w którym Mała Dziewczynka kończy 4 lata, a ja razem z nią świętuję 4 lata życia z nią!
zleciało... oj zleciało, szybko dzień za dniem, mimo że tak wiele w tym czasie się wydarzyło w naszym życiu, zmieniło i ciągle zmienia. tysiące doświadczeń, wzruszeń, łez, złości i miłości, tyle odcieni ile tylko można ogarnąć głową, ile można pomieścić w duszy...
w moim byciu mamą dla niej jestem bardziej świadoma wielu spraw, bardziej zakorzeniona w tutaj, niż kiedy zostałam mamą po raz pierwszy, ale jedno bez drugiego nie było by pełną układanką... nie byłoby tak jak jest teraz. Śmiało mogę powiedzieć, że lubię swoje macierzyństwo i staram się kierować tym, co serce mi podpowiada... różnie to wychodzi, potykam się, załapuje doły i dołki, ale nic nie jest w stanie wytrącić mnie z rytmu, że jestem matką i będę nią do końca swoich dni...
dzisiaj Mała Dziewczynka obchodzi swoje urodziny, to jej rocznica, a mnie energia rozpiera, bo zwyczajnie nie wyobrażam sobie świata bez niej
i życzę ci kochana moja córko, byś dbała o swoją swobodę, byś dobrze, swobodnie właśnie, czuła się sama ze sobą, a wtedy świat stanie się bardziej miękki, i poczujesz się w nim też tak, jak u siebie, bo to największy komfort, jaki możemy sami sobie ofiarować... ucz się ode mnie, a ja będę dalej uczyć się od ciebie, bo to jak na siebie wpływamy to wielka siła i moc - nasze nitki są mocne, łączą nas i tak już będzie zawsze!
Dzisiaj nawet nasz staw dał nam prezent - dwa białe ptaki zawitały gościnnie i pięknie dawały sie podziwiać!




piękny dzień....


i pyszne, słodkie popołudnie...



i tak sobie myślę, jaki to ważny czas dla nas, doceniam go, tak mocno jak tylko potrafię i chce to zapamiętać!
d.


Komentarze

Popularne posty