gdzieś pomiędzy...

gdzieś pomiędzy górami
wije się droga
zakręca wspina się opada
i znów zakręca

gdzieś pomiędzy drzewami prześwituje błękit wody
błyska
mruga
zachęca, by wskoczyć
zatrzymać się


a dookoła
wielkie niebo
góry pnące się dumnie do niego
ciemna zieleń drzew


















i chłonę tę wielką przestrzeń
wysokość onieśmiela
gorąco w brzuchu
lekko uginające się kolana

ale lęk jest zawsze
czasem tylko się mocniej nasila
mimo tego - idę
zaglądam w dół
mimo spoconych dłoni
oswajam go

i tylko to odczucie przenikające każdą cząstkę ciała
pojawiające się zawsze znienacka
samotność
mimo, że wokół ludzie, bliscy ludzie...

ale...
oswajać można wszystko, podobno (?)
by przetrwać
zrozumieć...


takie widoki 
gdzieś pomiędzy Górami Sowimi a Czarnymi
w dolinie Bystrzycy
w Zagórzu Śląskim

d.




Komentarze

Popularne posty