Zaczynasz obserwować i...
... zaczynasz obserwować kogoś za oknem... czaisz się, wiesz że tam często bywa, zostawia ślady widoczne każdego poranka, ale śladu jego samego nie ma.... czekasz... podglądasz.... i nagle odkrycie! to ty jesteś już od pewnego czasu obserwowany... z bezpiecznej odległości... z gałęzi pobliskiego drzewa... jesteś pod ciągłą obserwacją...
... a wydawało się, że jesteś taki sprytny, a to własnie ty jesteś na celowniku ;-)
... niedzielny poranek dał mi to odkrycie, że nasze sąsiadki już od dawna mają nas na oku i jak znikamy z pola widzenia, to spokojnie podlatują bardzo blisko i skubią wystawione przez nas smakołyki dla nich!
... a o poranku inni sąsiedzi też już na stanowiskach...
... i poprzedniego poranka para kapciuchów została ukończona i poszła już w świat - mam nadzieję, że będą się butki dobrze nosić i ogrzewać małe stópki!
d.
Komentarze
Prześlij komentarz