tęsknota za...

... taką mam wielką tęsknotę... tak tęsknotę za nowym spojrzeniem...

za oderwaniem się od tego, czym nasiąkam codziennie, za oderwaniem od zmęczenia, przemęczenia i bycia na granicy, bo odczuwam już tą granicę, a wiem że za daleko ostatnio już ją przesunęłam i stąd niechęć... częsta irytacja, rozdrażnianie się i złości wybuchy...

już pora na mnie, na oderwanie, na zostawienie bałaganu, na zniknięcie, czas na wyjazd w górę mapy...

bo podróż to właśnie nowe spojrzeniem, a nie nowe odkrycia czy inne takie, po prostu nowe spojrzenie,
z oddali, z innej perspektywy, pod innym kątem...

 jak superwizja prawie, superwizja swojego życia, uwięzionego pomiędzy dniami, pracą, obowiązkami, śniadaniami, kolacjami, przedszkolem, kotem, pracą, ludźmi, zespołami, grupami, opiniami, kłopotami, wezwaniami , rachunkami i obawa wielką co będzie potem, jak już czas będzie wracać...

czas jechać w górę mapy... bez tego trudno by mi było...

póki jednak jestem jeszcze zanurzona po koniuszki rzęs w codzienności, nie odkładam moim odkryć tak zupełnie na półkę... nie, bo zbyt cenne są, zbyt wiele mnie kosztowały, by zaprzepaścić ich ważność w zapomnieniu... i upewniam się tylko w tym, że nie bez powodu krążę wokół jednego tematu, czasem wokół jednej myśli, obrabiam ją i przeżuwam powoli, odwracam się od niej i wracam do niej, bo czuję przez skórę jej ważność dla mnie... uczę się więc tej trudnej sztuki doceniania zwyczajności i nie dawania się złapać w pułapki swojego umysłu... pomaga upartość w drążeniu tego, z czym trudno się pogodzić...

Witold Osiatyński w Rehabie podał mi to na tacy, a ja to biorę i noszę w głowie i przytakuję za każdym razem, kiedy czytam to ponownie...

"Z tego, że człowiek coś raz usłyszy, niewiele wynika dla jego zachowań, a zwłaszcza dla ich zmiany. Nawet po to tylko, żeby jakieś nowe pojęcia, zasady czy ostrzeżenie dotarły czysto werbalnie, trzeba je usłyszeć przynajmniej trzy razy. A co dopiero, by przebić się przez mur zakłamanych myśli i zmienić zachowanie."

trzeba więc słuchać, nie tylko słyszeć, słuchać od siebie, od innych, od wielu innych, by dotarło tam, gdzie powinno i zaczęło się dziać, zmieniać i brać to w swoje ręce!



tymczasem weekend i trochę odpoczynku czas dać sobie!
d.



Komentarze

  1. Ja za tydzień w dół mapy :) Trzeba jechać. Dobrego odpoczynku Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więc cała mapa nasza ;-) dzięki !!! Też odpoczywaj ile wlezie!

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty