pomiędzy...

właśnie się skończył sierpień
przeskoczyło oczko i pręży się już wrześniowy półmrok
mglista zapowiedź jesiennych strachów
nieuchronna wizja innego światła
szybszego czasu
zmniejszającej się nieubłaganie szansy na kolację na dworze

pod powiekami jednak
wciąż drzemie błękit
przeciąga się
pozwala złapać podmuch od morza...






mam cienką skórę
przepuszcza te wspomnienia
i łapię je tutaj
by przetrwać kolejne fale





















d.


Komentarze

Popularne posty