Etykietowanie...
...naznaczanie, zaznaczanie swojego udziału i siły sprawczej w powstawaniu rzeczy dla innych! czyli jednym słowem zrobiłam swoje pierwsze etykietki, żeby było wiadomo, że to mojej roboty ;-)
Wykorzystałam to, co pod ręką miałam. Czyli karton, resztki papieru lekko karbowanego, taśmę papierową dekoracyjną no i dziurkacz i szarą dratwę. A napis powstał z wykorzystaniem pieczątki literkowej - z Lidla ;-)
Moje naznaczniki wędrują dzisiaj do klientki, która zamówiła sobie czapuchę i komin! Kolory - popielaty i na przełamanie czerwień! Efekt zadowalający, a czy spodoba się zamawiającej? Zobaczymy!!!
Czasu więcej na pisanie dziś brak!
d.
Komentarze
Prześlij komentarz