odreagowanie...
... odreagowanie lekko duszących emocji i napływających myśli... najlepiej przy sprzątaniu (to wie każda kobieta....), słuchaniu głośno głośno muzyki i przy szedle.... tak szydełko i wełna to ostatnio znowu dobry sposób...
dzisiaj sesja nowej lokatorki - jeszcze bez imienia, ale dyskusje trwają...
wcześniej pokazywałam zalążki tej pracy i teraz reszta... wzór z "Mollie potrafi" - dostosowany do moich możliwości i przerobiony nieco, więc można by rzec prawie autorski projekt ;-)
całość opiera się na półsłupkach, robiony w kółko.... nogi z korpusem i sukienką razem, głowa, ręce, czapka... potem włosy, warkocze i zszywanie wszystkiego, a jeszcze wydziergane oczy i buźka...
d.
dzisiaj sesja nowej lokatorki - jeszcze bez imienia, ale dyskusje trwają...
wcześniej pokazywałam zalążki tej pracy i teraz reszta... wzór z "Mollie potrafi" - dostosowany do moich możliwości i przerobiony nieco, więc można by rzec prawie autorski projekt ;-)
całość opiera się na półsłupkach, robiony w kółko.... nogi z korpusem i sukienką razem, głowa, ręce, czapka... potem włosy, warkocze i zszywanie wszystkiego, a jeszcze wydziergane oczy i buźka...
parę lat temu do głowy by mi nie przyszło, że zrobię na szydle lalkę i to w dodatku dla swojej córki, a tu proszę... szok...
i jeszcze w objęciach Małej Dziewczynki...
Dodaj napis |
Prześliczna laleczka, podoba mi się jej zdjęcie przy książkach ;)
OdpowiedzUsuńDziekuję z całego serca!
OdpowiedzUsuń