dzwonią dzwonki....

... dzwonią dzwonki gdzieś daleko, jeszcze cicho, ale... małymi krokami zbliżają się święta... a jak święta to i kartki...



w Ośrodku Wsparcia praca wre, powstają prawie taśmowo, kolejne kartki bożonarodzeniowe, wszyscy uczestnicy, ale przede wszystkim zdolni terapeuci dali się porwać i każdy coś tam lepi, wycina, tnie paseczki, skręca, nakleja, sypie brokatem, przykleja błyszczące gwiazdki, śnieżynki i inne cuda....
 i tak w tym wielkim procesie powstają jedyne w swoim rodzaju kartki świąteczne, ludzką ręką wykonane, często w pocie czoła, czasami w natchnieniu, pod wpływem chwili, innym razem z długo tworzącą się koncepcją i .... są!
a mnie dzisiaj przyciągnęły te kartki i urzekły w skali makro... ;-)
tutaj w roli głównej liść...



i jak się okazuje liść może też być choinką...


a tu słynne już paseczki papieru, okiełznane i czekające na świąteczny czas.....





i dalsze spojrzenia....







d.




Komentarze

Popularne posty