narzucam kolor...
czasem jedna wiadomość może otworzyć drzwi do przeszłych, zamkniętych już spraw
i sprawić, że na nowo muszę odnaleźć balans w rzeczywistości
dziś odnalazłam, udało się, nie poddałam się porywom przeszłości
i spokojnie oddycham
pomogła otwarta pracownia pod strychem ;-)
narzucanie koloru i fotografowanie w dziennym naturalnym świetle
bo słońce, jak zawsze, dodaje łagodności, nawet po najcięższej nocy z niepokojącymi snami...
a więc nakładam nowe kolory...
i glina zaczyna oddychać w nowych szatach...
i sprawić, że na nowo muszę odnaleźć balans w rzeczywistości
dziś odnalazłam, udało się, nie poddałam się porywom przeszłości
i spokojnie oddycham
pomogła otwarta pracownia pod strychem ;-)
narzucanie koloru i fotografowanie w dziennym naturalnym świetle
bo słońce, jak zawsze, dodaje łagodności, nawet po najcięższej nocy z niepokojącymi snami...
a więc nakładam nowe kolory...
i glina zaczyna oddychać w nowych szatach...
i bohaterka dzisiejszego malowania
gliniana misa
wielobarwna i z perłowym połyskiem
a zdjęcie poniżej uwiecznia 178 dzień projektu 365
d.
Piękna!
OdpowiedzUsuńDzięki Joasiu!
Usuń