Przeciwko...

... ogólnemu marazmowi, ciapie i szarości za oknem, krajobrazowi zimowemu ze znikającym śniegiem, przewlekłemu poczuciu zmęczenia postanowiłam wziąć się w garść ;-) i przynajmniej wystartować w nowym wyzwaniu na ArtPiaskownicy. Zimne ognie czeskie znalazłam na dnie szuflady i zaczęły się eksperymenty ze światłem, szukaniem dobrego tła i tak dalej...
A jakie efekty to już każdy sobie oceni, byle nie za surowo ;-))





A to zdjęcie poniżej to moje ulubione!




I to ostatnie, bez zbędnych liftingów, zgłaszam do piaskownicowego wyzwania. Szanse małe, ale kto nie próbuje...


I przy okazji dzięki za odwiedziny wszystkim, którzy tutaj zaglądają, nawet jak mnie tu długo nie ma;-)
d.

Komentarze

Popularne posty