Ostatni dzisiaj...

...dzień stycznia mamy i szybko spieszę z prezentacją wyjątkowego dzieła, którego mam przyjemność być posiadaczką. Jest to zaskakujący prezent urodzinowy - a takie lubię najbardziej!


Dzieło powstało w Ośrodku Wsparcia w Jaworze (kilka prac z tego miejsca już prezentowałam)! Wykonane z malutkich kawałeczków kolorowego papieru, rwanych, nie wycinanych, stąd taki efekt. Taka technika jest wyjątkowo praco- i czasochłonna i nie dla każdego, wymaga bowiem wielkich pokładów cierpliwości, tym bardziej kiedy porywamy się na wielki format - taki jak to, czyli 66/96.




Nie bez znaczenia jest również wybór tematu i głębia jaką udało się osiągnąć dzięki odpowiedniemu dobraniu kolorów. Drzewa uwielbiam, więc tym bardziej prezent trafiony i zawiśnie "podstrychem" w najodpowiedniejszym dla niego miejscu ;-)
A drzewo zmienne jest, co widać poniżej ;-)


























No i zdążyłam - jeszcze w styczniu!
d.

Komentarze

Popularne posty