Dobre strony...

...znaleźć we wszystkim to sztuka wyższych lotów. to użyteczna umiejętność, to uczenie się patrzenia z różnych stron na to samo. to zdolność wychodzenia ze swoich butów, wchodzenia w czyjeś i wracania do swoich, ale już z nowym świeżym oddechem i energią. doskonalić tę umiejętność to jeden z ważniejszych kroków dbania o siebie i swoje kroki do przodu, a nie stania w miejscu. a te dobre strony są we wszystkim...
dzisiaj odkrywam dobre strony... zmiany czasu ;-)
szybciej się ściemnia, szybciej kolory zmieniają swoją intensywność, a jednocześnie jest jeszcze czas na działanie, a nie spanie ;-)
więc... zamiast spać, czy gnić na kanapie ruszamy w plener i takie cuda na niebie i nie tylko nam się ukazują i chwytamy je szybko, bo jeszcze chwila i... będzie noc...
...ale zanim dojdzie do zmierzchu, najpierw mamy taki poranek...


...a później kiedy już obiad ułożony w brzuchu, a na kolację jeszcze nie czas...














d.

Komentarze

  1. no właśnie...nasze niebo ostatnio cudnie wygląda...ja wracając z pracy- busem-aż wchłaniałam patrząc na to"płonące" niebo...i odrazu zmęczenie mi mijało:)....a ze trasa długa, to i radość większa:) pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. no i własnie o to chodzi! by widzieć to "płonące" niebo nad nami ;-)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty