o matko ;-)

... zaległość uzupełniam... i kontynuując myśli moje rozbiegane, mówię głośno, że dzisiaj szczerze doceniam to, wszystko, co od swojej mamy dostałam i wiem, że wiele rzeczy dzięki niej rozumiem dzisiaj głębiej... często mamy wszyscy pretensje do swoich rodziców i to najczęściej do matek, że nie były takie, jak powinny, że coś zrobiły źle, że zaniedbały, że nie umiały, że przez to to i tamto się działo i dzieje teraz.... pięknie zwalamy winę na te nasze rodzicielki... oszczędzając ojców (ale to inny temat)... i na przegranej pozycji jest taka matka, która przecież zawsze, w każdym momencie swojego bycia matką stara się robić dobrze, podejmować dobre decyzję... to potem, z perspektywy czasu może okazać się że nie były to słuszne decyzje, czy przez to są jakieś kłopoty, ale...
... to rozumiem doskonale i staram się nie oceniać, choć to trudne, bo uwielbiamy znaleźć sobie winnego za swoje porażki...
...a ja kocham moją mamę... za to właśnie chyba najmocniej, że jest dla mnie zawsze, mogę liczyć na jej słowo i pełne wsparcia spojrzenie... i cieszę się że popełniała swoje błędy, że starała się zawsze na maksa, choć tyle słów krytyki ode mnie słyszała... że taka właśnie była i jest i... widzę dzisiaj przemiany, jakie zachodziły w naszym życiu i w jej... jak jej kobiecość się zmieniała, jak role jakie pełniła określały ją, czasem ograniczały, czasem uwierały, ale zawsze walczyła i w tej walce jest nie do pokonania.... prawdziwa wojowniczka i to też dała mnie, a ja daję to mojej córce - mam nadzieję... ;-) wojowniczka codziennych spraw, ogarniania bieżących nudnych czynności, wierna swoim wartościom i nie gubiąca nigdy z oczu człowieka... fajna jest po prostu i mam szczęście być jej córką...
.... a kiedyś byłyśmy takie właśnie...




powyżej prezentowy scrapp dla mamy... a poniżej prezentowe zdjęcie dla mnie - ku pamięci!!!


i pierwsze czereśnie dla Ciebie mamo A. - buźka!


d.

Komentarze

Popularne posty