Królowa...
... Królowa Śniegu zjawia się ciemną nocą, kiedy świat śpi, otacza nas wtedy swoimi zimnymi dłońmi
jej suknia bezszelestnie dotyka każdej najmniejszej nawet kropli wody i zaczynają się czary...
kiedy dzieło jest już dokonane budzi się Mała Dziewczynka i szybko biegnie do okna "mamo już janek, pokaż mi niebo..." i podciągamy rolety...
jej suknia bezszelestnie dotyka każdej najmniejszej nawet kropli wody i zaczynają się czary...
kiedy dzieło jest już dokonane budzi się Mała Dziewczynka i szybko biegnie do okna "mamo już janek, pokaż mi niebo..." i podciągamy rolety...
już wiemy że czeka nas piękny dzień i nie ma co czekać, tylko ruszamy w drogę...
w każdej kałuży widać, że w ciemną noc była tu... nasza królowa...
kiedy tak wędrujemy naszym rankiem "jankiem" dopada mnie czasem myśl, że wokół nas nie ma nikogo, ludzie siedzą śpią w swoich szczelnie zamkniętych domach i nawet nie wiedzą co tu się wydarzyło w nocy...
a jak ślady Królowej to i czas zrobić sobie małą przyjemność - tym razem lody na patyku...
a obserwator na posterunku...
tylko w oddali gdzieś tam słychać śpiewy... idą Trzej Królowie... gdzie dojdą, co odnajdą, czego się zlękną, a czemu stawią czoło...
d.
Komentarze
Prześlij komentarz