Lekkie przełamanie...

... braku weny... stopniowo wdrażam się w jesienne klimaty i przepraszam się z szydłem i wełną ;-)




a efekt to znana już sówka, w wersji torebkowej, oczywiście dla Małej Dziewczynki...



i mam nadzieję, że wena w końcu rozgości się wygodnie w mojej głowie i rękach ;-)
d.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty