skuteczna zaraza...

kiedy ma się takie szczęście, jak ja ;-)
że macierzyństwo mi się rozciąga jak horyzont nad bezkresem, bo z jednej strony Mała Dziewczynka, a z drugiej dojrzewający, mający swój czas, swój świat, język, muzykę i swoje niepowtarzalne widzenie i czucie świata młody człowiek, to mamy cały pakiet, mnóstwo odcieni bycia matką w jednym.

wymusza to i narzuca bycie elastycznym i otwartym rodzicem, by nie przegapić, nie pominąć i dostrzegać wszystko, co cenne z każdej ze stron.

a strona starsza, pęczniejąca i wyskakująca z dzieciństwa we wczesną dorosłość to niezmiernie wymagający kierunek... mam na niego oko i ucho... lubię być w jego świecie, kiedy pozwala mi tam zajrzeć i mam to szczęście, że często się spotykamy i podzielamy wspólne rejony!

szczególnie te dotyczące odbioru świata, sztuki - szerokiej, a przede wszystkim muzyki
wcześniej to ja pozwalałam mu swobodnie być obok siebie, kiedy słuchałam, oglądałam, jeździłam... on chłonął to co ja, a teraz mamy taki czas, kiedy to wymieniamy się wrażeniami, pasjami, zainteresowaniami i niekiedy to własnie on zaraża mnie swoimi fascynacjami

i z dumą odkrywam, jakie to magiczne czerpać od swojego syna i znajdować w nim trochę siebie, a jednocześnie zupełnie kogoś odrębnego i nie do końca odgadnionego!

dobra dosyć paplaniny...
czas na to, co nas łączy i co dodaje mi dobrych, pozytywnych wibracji w moim świecie

wyjątkowa płyta zamieszkała z nami


DONGURALESKO - MAGNUM IGNOTUM Preludium
muzycznie - czar, magia i powiew nieznanego, mocne bity, konkretny przekaz
wspominałam już, że płyta w ręku to coś co cenne dla mnie, a estetycznie ta płyta jest jak perła w szerokiej rzece płyt hiphopowych, bo wydana jest z dopieszczeniem szczegółów, książeczka szyta, nie klejona, a każdy twór to jak odrębny rozdział, co potwierdza tylko dojrzałość autora




Piotr Górny - człowiek, który nie stoi w miejscu i poszukuje, szuka muzycznie, ale też rozkoszuje się w obrazach, wielkim malarstwie i literaturze.



i jeden z moich ulubionych utworów Na plaży w Pourville
doskonale rozumiem, jak jeden obraz może nas zaczarować, w tym wypadku to dzieło Claude Monet Plaża w Pourville, jak można ruszyć i szukać miejsca, gdzie obraz powstawał, znaleźć to wybrzeże i stworzyć do niego swój obraz - teledysk, doskonale oddający klimat miejsca, ale przede wszystkim klimat utworu i jego przekaz... 
"i cały świat zapada się w mej oka studni. 
Pulsuje ból w nim. Stąd aż po równik. 
Ci ludzie różni z dolin, gór i równin. 
Okrutni, w słowach brudni, wobec Boga równi...."




 Teksty są bogate, pełne metafor i odniesień, a zrozumie ten, kto czyta,ogląda i otwarte drzwi na różne rodzaje twórczości ma...
skutecznie zarażona jestem ta płytą!

a w międzyczasie trenuję szklane oko - dzisiaj funkcja sport ;-)








d.





Komentarze

Popularne posty