Cicho....
.... cicho, cichutko nie jest w Ośrodku wsparcia. Tam za każdym razem mnóstwo dźwięków unosi się i lata dookoła stołów, między głowami, rękami, farbami, drutami, kredkami, pastelami... harmider, słychać szuranie butów, skrzypnięcia podłogi... ale cicho zawsze drzemie w tej miksturze hałasu, zamieszania i bycia ze sobą tak wielu różnych osób, twórczość przez duże T i to małe t też...
mój rzut oka na to co na stołach powstało...
... wdzięczny temat drzewa...
d.
mój rzut oka na to co na stołach powstało...
... wdzięczny temat drzewa...
...i prawdziwy miks oddający to co w ośrodku lata w powietrzu... ;-)
... i cudna maszyna do tkania... od czasu do czasu też furkocze...
...a że na początku była cisza... to trochę muzyczki. Kamil po cichu, pięknie i dojrzale - trzymam za niego kciuki, by nie zgubił się w tym gąszczu babilońskich pokus ;-)
Komentarze
Prześlij komentarz