nowy zastrzyk...

bardzo intensywny dzień za mną, szkolenie ze spraw, w których siedzę po uszy zanurzona
zmęczenie, ale takie fajne, bo w głowie nowe pomysły i rozjaśnienie zaciemnień, które są zawsze, ale jest i czas, by się z nimi zmierzyć, przepracować, wziąć co dobre i ruszać dalej...

praca z ludźmi to trudny kawałek chleba, a zostają w niej tylko ci, którzy mają do tego serce i chęci, reszta rezygnuje i szuka gdzie indziej

ja zostaję, na teraz, bo co dalej będzie zobaczymy
a takie szkolenie, z którego biorę dużo dla siebie to dla mnie jak prezent długo oczekiwany!
zero sztywnych wykładów, żadnej spiny, swoboda, jasny czytelny kontrakt, bez oceniania, i prowadzący - człowiek czytelny, z wiedzą, doświadczeniem, z przykładami prosto z życia, zarażający energią - to lubię!

było o
zmianie - jaka jest trudna, jak wiele w nas lęku przed nią, jak można się z nią mierzyć, pokonując kolejne schodki, po kolei, bo nie da się nagle wskoczyć na trzeci, kiedy dwa pierwsze nie zaliczone!
jak zaczynamy od oporu, zaprzeczania i chęci trwania w miejscu, bo bezpiecznie, znajomo, a ta zmiana - taka ryzykowna, wielka niewiadoma! i pierwszy stopień - uświadomienie sobie, siebie, a potem kolejne stopnie wtajemniczenia: zaangażowanie, zidentyfikowanie u siebie tych konkretów o które chodzi, potem refleksja, jak ujawnienie, przyznanie się przed sobą, przed innymi, kolejne to odwołanie do teorii, czegoś od nas większego i uniwersalnego i ostatni krok - praktykowanie, próbowanie, działanie!
tak się zmiana dokonuje, taki proces zachodzi, kiedy tego chcemy i zostaje w nas, jak sobie na to pozwolimy!

było o
postawach, jakie mamy do wyboru
uległość - agresja
bierność - asertywność

było o ja
było o my
o relacjach, co w nie wnosimy, co każda postawa nam daje, a co zabiera!

układa się to wszystko we mnie,
ale czuję przez skórę, że to konkretny zastrzyk dobrej energii, który jak nic innego jest mi teraz bardzo potrzebny!!!

a jak się układa w głowie to potrzebny mi wentyl - by spuścić trochę powietrza i oderwać się, bo inaczej grozi wybuchem ;-)

więc mimo krótkiej burzy nasze malowanie nieprzerwanie trwa dalej!








d.

Komentarze

Popularne posty